Skarga na przewlekłość postępowania – ratunek na długotrwałe postępowania sądowe?
W ostatnim czasie w sądach przybywa spraw frankowych. Coraz więcej frankowiczów postanawia wystąpić na drogę sądową przeciwko bankowi, który stosował w umowach kredytów frankowych klauzule abuzywne. Liczba pozwów wpływająca do sądów zwiększa się z miesiąca na miesiąc, a sędziowie nie radzą sobie z natłokiem pracy. Co za tym idzie, postępowania w pierwszej instancji potrafią trwać niezwykle długo, nawet 5 lat. Na szczęście w takiej sytuacji kredytobiorca nie jest zostawiony sam sobie. Na pomoc przychodzi mu instytucja skargi na przewlekłość postępowania.
Idea skargi na przewlekłość postępowania
Skarga na przewlekłość postępowania jest uregulowana w ustawie o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz.U. Nr 179, poz. 1843 z późn. zm.). Założenia ustawy stanowią realizację postanowień zawartych w art. 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (prawo do rzetelnego procesu sądowego), art. 45 Konstytucji RP (ochrona obywatelskiego prawa do sądu), a także z art. 6 Kodeksu postępowania cywilnego (zasada szybkości postępowania).
Państwo ma obowiązek zapewnić realizację prawa do rozpoznawania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. W związku z tym, obywatel jak najbardziej może domagać się od państwa, aby to prawo było uskutecznione. Narzędziem, który ma pomóc obywatelowi w wyegzekwowaniu swojego prawa jest skarga na przewlekłość postępowania.
Kiedy występuje przewlekłość postępowania?
Skargę można wnieść, jeżeli postępowanie zmierzające do wydania rozstrzygnięcia kończącego postępowanie w sprawie trwa dłużej niż to konieczne dla wyjaśnienia istotnych okoliczności faktycznych i prawnych. Dla stwierdzenia, czy w sprawie doszło do przewlekłości postępowania, należy w szczególności ocenić terminowość i prawidłowość czynności podjętych przez sąd w celu wydania w sprawie rozstrzygnięcia co do istoty. Należy przy tym uwzględnić charakter sprawy, stopień faktycznej i prawnej jej zawiłości, znaczenie dla strony, która wniosła skargę, rozstrzygniętych w niej zagadnień oraz zachowanie się stron, a w szczególności strony, która zarzuciła przewlekłość postępowania.
Jak widzimy, ustawa definiuje przewlekłość postępowania w dość ogólny sposób. Doprecyzowania możemy szukać w doktrynie i orzecznictwie. Uważa się, że przewlekłość to długotrwałe zaniechanie bądź podejmowanie nieefektywnych czy pozornych czynności. Niemniej, długość trwania postępowania nie stanowi sama przez się podstawy do stwierdzenia przewlekłości.
Co ciekawe, Sąd Najwyższy wielokrotnie zaznaczał, iż braki kadrowo-organizacyjne nie mogą usprawiedliwiać pozbawienia strony prawa do sprawnego rozpoznania jej sprawy (post. SN z 10.08.2007 r., III SPP 31/07; post. SN z 31.03.2006 r., III SPP 13/06). Nadto, wzrost liczby spraw określonej kategorii, który powoduje niemożność ich rozpoznania w rozsądnym terminie w konkretnym sądzie, nie usprawiedliwia władz państwowych, jeżeli nie ma charakteru nagłego, nieprzewidywalnego i przejściowego, a nie zostały podjęte przedsięwzięcia (legislacyjne, organizacyjne, finansowe), które pozwoliłyby na rozpoznanie sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki ( post. SN z 6.1.2006 r., III SPP 154/05) – stanowisko to jak najbardziej wpisuje się w charakter prowadzenia spraw frankowych w sądach w całej Polsce.
W dodatku z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wprost wynika, iż przewlekłości postępowania nie usprawiedliwiają takie czynniki jak:
• nagromadzenie spraw, gdyż państwo ma obowiązek zorganizowania systemu prawnego w sposób umożliwiający spełnienie wymagań art. 6 ust. 1 EKPCz, łącznie z procesem w rozsądnym terminie;
• brak należytej infrastruktury sądowej, tj. odpowiednich warunków w wymiarze sprawiedliwości, np. odpowiednich pomieszczeń, sal rozpraw, itp. (decyzja ETPCz z 15.06.2000 r. w spr. 28863/95 A. K. i T.K. przeciwko Polsce),
• wejście w życie reformy prawa, gdyż państwo ma obowiązek zorganizowania procesu w sposób pozwalający uniknąć przedłużenia się z tego powodu okresu rozpatrywania spraw (wyr. ETPCz z 23.04.1998 r. w spr. 32305/96 Fisanotti przeciwko Włochom).
Skarga na przewlekłość postępowania – wymogi formalne, procedowanie
Ustawa wymienia szereg podmiotów, które są uprawnione do wniesienia skargi, jednak z perspektywy frankowicza, najważniejszy jest art. 3, ust. 5, który mówi, że uprawionym do wniesienia skargi w postępowaniu cywilnym jest strona (a także interwenient uboczny oraz uczestnik postępowania).
Sądem właściwym do rozpoznania skargi jest co do zasady sąd nadrzędny wobec sądu, w którym toczy się postępowanie. Wobec tego, jeśli sprawa frankowa toczy się w Sądzie Okręgowym (co jest najczęstszym przypadkiem), sądem właściwym będzie Sąd Apelacyjny. Oczywiście do przewlekłości może dojść także w postępowaniu drugoinstancyjnym przed Sądem Apelacyjnym. W takiej sytuacji, skargę będzie rozpatrywał Sąd Najwyższy. Co istotne, skargę wnosi się do sądu, w którym toczy się postępowanie, a następnie ten sąd przekazuje ją do sądu właściwego.
Warto podkreślić, że sformułowanie „toczy się” należy rozumieć w sposób ścisły. Oznacza to, iż frankowicz nie może wnieść skargi już po zakończeniu postępowania, nawet jeśli wystąpiła przewlekłość w trakcie rozpoznawania sprawy.
W samej treści skargi, oprócz spełnienia typowych wymogów pisma procesowego oraz zawarcia żądania stwierdzenia przewlekłości postępowania, należy przytoczyć okoliczności uzasadniające żądanie. W orzecznictwie podnosi się, że przytoczenie takich okoliczności nie może sprowadzać się do zakwestionowania przez stronę ogólnego czasu trwania procesu, ale polega na wskazaniu konkretnych czynności procesowych, których sąd nie podjął lub dokonał wadliwie. Dodać należy, że okoliczności wskazane w uzasadnieniu skargi, mają w subiektywnym odczuciu skarżącego uzasadniać żądanie. Natomiast jeżeli według sądu rozpoznającego skargę przyczyny przewlekłości postępowania były inne niż wskazane przez skarżącego, nie stanowi to przeszkody do stwierdzenia, że naruszone zostało prawo strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Rozpoznając skargę, sąd właściwy nie jest bowiem związany okolicznościami wskazanymi przez skarżącego.
Skarżący może także żądać wydania zalecenia sądowi rozpatrującemu sprawę podjęcia w wyznaczonym terminie odpowiednich czynności oraz zasądzenia sumy pieniężnej dla skarżącego w przedziale od 2 000,00 PLN do 20 000,00 PLN. Sąd rozpoznaje skargę w terminie 2 miesięcy od jej złożenia. Skarga podlega opłacie w wysokości 200,00 PLN od każdego skarżącego i podlega zwrotowi z urzędu, jeśli sąd uwzględni lub odrzuci skargę.
Teoria a praktyka
Niestety z naszej praktyki wynika, iż sądy często nie dostrzegają przewlekłości postępowań, ponieważ według nich sprawy frankowe mają precedensowy charakter, referaty sędziów zwiększają się z dnia na dzień, brakuje biegłych sądowych, a ponadto, muszą rozpatrywać jeszcze zażalenia poziome, a także sprawy w postępowaniu upominawczym czy nakazowym. Oczywiście spraw frankowych jest bardzo dużo, jednak nie usprawiedliwia to niedostrzegania przewlekłości postępowań. Obywatel nie powinien być karany za realizację swojego prawa do sądu. To wymiar sprawiedliwości powinien ponieść odpowiedzialność za to, że nie potrafi zorganizować pracy w taki sposób, aby odpowiednio obsłużyć liczbę rozpoznawanych spraw. Nadto, argument o precedensowości postępowań jest w aktualnym stanie zupełnie nietrafiony, z uwagi na fakt istnienia bogatego orzecznictwa polskich sądów powszechnych, a także Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w materii spraw frankowych. Szczególnie orzeczenia TSUE wskazują określoną linię orzeczniczą, którą powinny kierować się sądy.
Konkludując, instytucja skargi na przewlekłość postępowania jest narzędziem idealistycznie chroniącym prawa obywatela, jednak w kontekście postępowań frankowych często nie jest pojmowana przez sądy w należyty sposób.