Ustalenie nieważności umowy frankowej: Czy bank może żądać od kredytobiorców wynagrodzenia za korzystanie z kapitału?
W ostatnim czasie temat tzw. kredytów frankowych nie znika z mediów, a to w szczególności za sprawą planowanej na marzec uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego, którą rozstrzygnięte zostać mają zagadnienia prawne budzące wątpliwości w orzecznictwie sądów powszechnych (więcej w artykule dostępnym TUTAJ). Dodatkowe emocje w ostatnich dniach wzbudziło powództwo Raiffeisen Banku wytoczone przeciwko Państwu Dziubakom o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału banku. Od dawna w sporach sądowych z kredytobiorcami, banki wskazywały, że w przypadku wyroków ustalających nieważność umowy, będą występowały z takim roszczeniem. Czy jednak jest ono zasadne, a bank rzeczywiście może skutecznie dochodzić od kredytobiorcy wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z jego kapitału?
Powództwo banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału
Rozstrzygnięcie z dnia 3 października 2019 roku przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytań prejudycjalnych w sprawie Państwa Dziubaków było bardzo istotne dla sporów frankowiczów w z bankami. Po tym, jak Sąd Okręgowy w Warszawie ustalił nieważność ich umowy, Raiffeisen Bank pozwał ich jednak o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału. Kredyt zaciągnięty przez Państwa Dziubaków miał wartość 400 000,00 zł. Teraz bank domaga się od nich 790 995,07 zł, czyli niemalże dwa razy tyle. Jak bank uzasadnia swoje roszczenie? Twierdzi, że zubożał, mając na względzie środki wypłacone kredytobiorcom, które dodatkowo powiększył o inflację i koszty, które musiał ponieść udostępniając kredytobiorcom środki.
W kwestii zasadności roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału banku wypowiedział się już Sąd Apelacyjny w Białymstoku – oddalił powództwo wyrokiem z dnia 20 lutego 2020 r., wydanym w sprawie rozpoznawanej pod sygn. akt I ACa 635/19. Sąd w uzasadnieniu przedmiotowego orzeczenia nawiązał do prawa unijnego i wykładni Dyrektywy Rady 93/13/EWG oraz wskazał, że brak jest podstaw do tego, by kredytobiorca w ramach rozliczenia nieważnej umowy na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu „płacił za korzystanie z pieniędzy”:
„Uwzględnienie stanowiska powoda doprowadziłoby w istocie do sui generis „reaktywacji” nieważnej umowy kredytowej stron w zakresie oprocentowania, co pozostawałoby w sprzeczności z koniecznością zaniechania stosowania nieuczciwego warunku, który skutkował taką sankcją oraz zapobieżenia uzyskania przez kredytodawcę z tego tytułu korzyści. Trafnie Sąd I instancji w tym zakresie nawiązał do wykładni art. 6 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm.) dokonaną przez Trybunał Sprawiedliwości UE z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie (…) przeciwko J. C., sygn. C – 618/10 oraz w wyroku z dnia 21 grudnia 2016 r. w sprawach połączonych, sygn. C- 154/15, C – 307/15 i C – 308/15.
Wreszcie nie sposób pominąć w tym zakresie stanowiska, że brak jest podstaw do tego, by kredytobiorca w ramach rozliczenia nieważnej umowy na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu „płacił za korzystanie z pieniędzy”. Roszczenie restytucyjne nie jest „czystym” zobowiązaniem pieniężnym i odsetki nie wchodzą tu w grę. Zobowiązania zwrotu świadczeń obu stron powstają i stają się wymagalne z momentem orzeczenia o nieważności umowy (E. Łętowska, jw.).”
Stanowisko i argumentacja przedstawione przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku – pomimo, że nie wiążące dla innych sądów powszechnych – zdają się być jednak spodziewanym rozstrzygnięciem tego rodzaju sporów, w szczególności przy uwzględnieniu wykładni prawa unijnego.
Stanowisko Rzecznika Finansowego
Działania banków w zakresie wysuwania przeciwko konsumentom roszczeń o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału kredytu w przypadku uzyskania prawomocnego orzeczenia sądu ustalającego nieważność umowy, jednoznacznie negatywnie ocenił Rzecznik Finansowy. W szczególności podkreślił, że w jego ocenie stawiane przez bank roszczenia nie znajdują żadnej podstawy prawnej ani w prawie krajowym, ani w prawie unijnym. W dniu 23 grudnia 2019 r. Rzecznik Finansowy z urzędu przedstawił istotny pogląd w sprawie z powództwa Państwa Justyny i Kamila Dziubaków przeciwko Raiffeisen Bank International AG. Rzecznik Finansowy, w którym wskazał m.in., że:
„Rzecznik Finansowy w wydanym oświadczeniu zajął stanowisko, że po unieważnieniu przez sąd umowy kredytu z uwagi na brak możliwości jej wykonywania po usunięciu z jej treści niedozwolonych postanowień umownych lub stwierdzeniu przez sąd nieważności umowy w oparciu o przepis art. 58 § 1 kodeksu cywilnego w zw. z art. 69 prawa bankowego żądanie przez bank „wynagrodzenia za korzystanie z kapitału”, jak również odsetek za opóźnienie liczonych od dnia następnego po dniu przekazania kwoty kredytu lub nieruchomości na zasadzie surogacji, jest nie tylko sprzeczne celami Dyrektywy 93/13 i udzielonej konsumentowi na jej podstawie ochronie ale również nie znajduje oparcia w przepisach prawa krajowego w szczególności w art. 410 w zw. z art. 405 i 406 kodeksu cywilnego.
Skutkiem ewentualnego uwzględnienia takiego żądania byłoby wytworzenie sytuacji prawnej i ekonomicznej, w której przedsiębiorca stosujący niedozwolone postanowienia umowne nie tylko nie odniósłby negatywnych skutków związanych z ich stosowaniem, ale uzyskałby nawet większą korzyść niż z wykonania umowy zawierającej postanowienia niedozwolone.
W ocenie Rzecznika Finansowego również w przypadku unieważnienia przez sąd umowy kredytu z uwagi na brak możliwości jej wykonywania po usunięciu z jej treści niedozwolonych postanowień umownych lub stwierdzenia przez sąd nieważności umowy w oparciu o przepis art. 58 § 1 kodeksu cywilnego w zw. z art. 69 prawa bankowego strony będą zobowiązane do wzajemnego rozliczenia przekazanych w ramach nieważnej umowy świadczeń w oparciu o przepis art. 410 kodeksu cywilnego. Bank będzie mógł zatem dochodzić zwrotu od kredytobiorców sumy pieniężnej odpowiadającej wartości wypłaconej z tytułu umowy kredytu kwoty kapitału, a kredytobiorcy będą mogli dochodzić m.in. zwrotu sumy pieniężnej odpowiadającej sumie wpłaconych przez pozwanych kwot.”.
Pełne stanowisko Rzecznika Finansowego dostępne jest TUTAJ.
Co więcej, w kwietniu 2020 r. Rzecznik Finansowy skierował do Sądu Okręgowego w Warszawie powództwo przeciwko Raiffeisen Bank International AG z siedzibą w Wiedniu w związku ze stosowaniem przez bank nieuczciwych praktyk rynkowych. Polegają one na stawianiu w stosunku do klientów roszczeń o zapłatę tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu.
Stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich
W dniu 30 grudnia 2019 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku wystąpił do TSUE z pięcioma pytaniami prejudycjalnymi w sprawie kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego (sygn. C-19/20) w związku z podkreślaniem przez banki, iż w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu, będą dochodzić od kredytobiorców „wynagrodzenia” za bezumowne korzystanie z kapitału. Za najistotniejsze z pytań uznaje się pytanie dotyczące możliwości uwzględnienia roszczeń banków za korzystanie przez konsumenta z kapitału, po stwierdzeniu przez sąd upadku umowy kredytowej.
Rzecznik Praw Obywatelskich, na wniosek strony, przystąpił do postępowania przed TSUE i zasugerował Trybunałowi jasne rozstrzygnięcie tej kwestii, na tle obowiązków informacyjnych, jakie obciążają sąd krajowy w stosunku do konsumenta (informacja dotycząca sytuacji konsumenta w przypadku upadku umowy). Rzecznik Praw Obywatelskich w swoim stanowisku do sprawy z dnia 8 czerwca 2020 r. powołał się na orzeczenie TSUE z dnia 4 czerwca 2020 r. TSUE wydane w sprawie umowy o kredyt konsumencki na tle dyrektywy o sprzedaży konsumentom usług finansowych na odległość (sygn. C-301/18). Przedmiotowe orzeczenie – co podkreśla również Rzecznik Praw Obywatelskich – ma ogromne znaczenie dla spraw związanych z tzw. kredytami frankowymi w Polsce, po stwierdzeniu ich nieważności przez sąd. W przedmiotowym wyroku TSUE uznał bowiem, iż w przypadku skorzystania z prawa do odstąpienia od umowy kredytu konsument może dochodzić zwrotu kapitału i odsetek zapłaconych na podstawie tej umowy, przy czym nie przysługuje mu roszczenie o odszkodowanie z tytułu pożytków uzyskanych od tej kwoty i od tych odsetek.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich konstrukcję tę należy przenieść na sytuację, w której dochodzi do ustalenia przez sąd nieważności umowy z powodu umieszczenia w niej przez bank klauzul abuzywnych. W takiej sytuacji bank nie posiada uprawnienia do uzyskania od kredytobiorcy, który jest konsumentem, wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu.
Nadmienić należy, że Rzecznik Praw Obywatelskich zajął również stanowisko w sprawie roszczenia banku o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału w pisemnym stanowisku w sprawie Państwa Dziubaków, po wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18. Wskazał wówczas, że:
„Roszczenia, których podniesienie zasygnalizował bank po ewentualnym unieważnieniu umowy (roszczenie o zwrot kwoty kapitału kredytu, w trybie określonym przez bank, o zapłatę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału przez 11 lat, żądanie zapłaty odsetek czy roszczenie o zwrot nieruchomości na zasadach surogacji) nie tylko nie znajdują racjonalnych podstaw w przepisach prawa polskiego, ale są bezwzględnie sprzeczne z ratio legis Dyrektywy 93/13.”.
Pełne stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich dostępne jest TUTAJ.
Stanowisko Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Podobnie jak Rzecznik Finansowy i Rzecznik Praw Obywatelskich, również Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w stanowisku z dnia 16 grudnia 2019 r. w sprawie wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie Państwa Dziubaków przeciwko Raiffeisen Bank, jednoznacznie wskazał na brak możliwości żądania przez bank wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w związku z ustaleniem nieważności umowy o kredyt hipoteczny. Na podstawie obowiązujących przepisów – zarówno prawa polskiego, jak i europejskiego, brak jest prawnej możliwości, aby bankowi przysługiwało roszczenie z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, czy odsetki od kwoty udostępnionej kredytobiorcom w przypadku ustalenia nieważności umowy kredytu.
Prezes UOKiK wprost wskazał, że w jego ocenie podstawą takich roszczeń banków nie mogą być ani art. 359 KC, ani tym bardziej art. 405 i art. 411 KC. Podsumowując rozważania w tym zakresie, Prezes UOKiK wskazał, że:
„Reasumując, gdyby uznać tezę o zasadności żądań banków w tym zakresie, wówczas nie ponosiłyby one żadnego ryzyka związanego ze stosowaniem w umowach kredytu hipotecznego klauzul niedozwolonych, gdyż nawet w przypadku stwierdzenia z tego tytułu nieważności wskazanej umowy banki otrzymywałyby wynagrodzenie za okres od jej zawarcia do stwierdzenia nieważności. Jest to nie tylko niezgodne z polskim prawem, ale również byłoby sprzeczne z ratio legis Dyrektywy 93/13 EWG i spójnym w tym zakresie orzecznictwem TSUE, co do sankcji wynikających ze stosowania klauzul abuzywnych. Takie działanie stanowiłoby nadużycie przez banki prawa.”.
Pełne stanowisko Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dostępne jest TUTAJ.
Rzecznik Finansowy, Rzecznik Praw Obywatelskich, jak i Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zajęli jasne stanowisko, że uznanie roszczeń w zakresie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału banku przez kredytobiorców uniemożliwi skuteczną ochronę konsumenta na tle Dyrektywy 93/13.
Uchwała Sądu Najwyższego
Należy podkreślić, że stanowisko w sprawie skutecznego dochodzenia przez bank od kredytobiorców wynagrodzenia za korzystanie z ich kapitału w przypadku ustalenia przez sąd nieważności umowy, ma zająć Sąd Najwyższy w marcu 2021 r. (więcej w artykule dostępnym TUTAJ). Jedno z pytań zadanych przez Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego dotyczy właśnie tej kwestii – sprowadza się do odpowiedzi na pytanie, czy w przypadku ustalenia nieważności lub bezskuteczności umowy, którejkolwiek ze stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu takiej umowy, strona ta może również żądać wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych przez drugą stronę.
Udzielenie przez Sąd Najwyższy odpowiedzi na powyższe pytanie pomoże rozstrzygnąć kwestię możliwości skutecznego dochodzenia przez bank wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku ustalenia nieważności umowy i – jak możemy oczekiwać – będzie skutkowało jednolitą linią orzeczniczą sądów powszechnych w tym zakresie.