Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2022 r. w sprawie I NSNc 408/21, czyli powinność uwzględnienia przez sąd bezwzględnej nieważności czynności prawnej
W dniu 11 maja 2022 r. Sąd Najwyższy (dalej: SN) w sprawie z powództwa Banku BPH S.A. z siedzibą w Gdańsku przeciwko Kredytobiorcom o zapłatę, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych skargi nadzwyczajnej wniesionej przez Prokuratora Generalnego od nakazu zapłaty Sądu Okręgowego w Białymstoku, uchylił w całości zaskarżony nakaz zapłaty i przekazał sprawę do ponownego rozstrzygnięcia Sądowi Okręgowemu. Nadto, Sąd Najwyższy zniósł między stronami koszty postępowania wywołane wniesieniem skargi nadzwyczajnej.
Stan faktyczny
Pomiędzy Bankiem a Kredytobiorcami w dniu 11 sierpnia 2008 r. została zawarta umowa kredytu. Zgodnie z treścią umowy był to kredyt indeksowany do waluty CHF, w łącznej kwocie 424 577,46 PLN.
Wskutek naruszenia warunków udzielenia kredytu, dnia 23 marca 2015 r. Powód wypowiedział umowę Pozwanym oraz wezwał ich do zapłaty należności w terminie 30 dni od daty otrzymania wypowiedzenia. Świadczenie jednak nie zostało przez Kredytobiorców spełnione.
W dniu 29 grudnia 2015 r. Bank wystąpił przeciwko Kredytobiorcom o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym. Bank wniósł o zobowiązanie pozwanych do zapłaty solidarnie należności głównej w kwocie 187 325,32 CHF oraz dalszych odsetek liczonych od kapitału.
W dniu 29 marca 2016 r. Sąd Okręgowy na posiedzeniu niejawnym wydał nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym orzekając w nim, aby Pozwani zapłacili solidarnie na rzecz Banku sumę przez niego żądaną. W uzasadnieniu przedmiotowego orzeczenia Sąd wskazał, iż nakaz zapłaty wydał w oparciu o przedłożone do akt sprawy zwrotne potwierdzenie odbioru korespondencji zawierającej wypowiedzenie umowy łączącej strony. W ocenie Sądu wymieniony dowód wskazywał na rozwiązanie węzła obligacyjnego między stronami oraz na wiedzę Pozwanych o ciążących na nich obowiązkach przewidzianych zawartą umową.
Mając na uwadze powyższe pismem z dnia 2 lutego 2021 r. Prokurator Generalny wywiódł skargę nadzwyczajną od prawomocnego nakazu zapłaty Sądu Okręgowego w Białymstoku. Wskazane orzeczenie zostało zaskarżone jako niezgodne z zasadą demokratycznego państwa prawnego. Prokurator Generalny nakazowi zapłaty zarzucił:
- naruszenie zasad oraz praw człowieka i obywatela;
- rażące naruszenie prawa materialnego;
- rażące naruszenie prawa procesowego.
Prokurator Generalny wniósł o uchylenie nakazu zapłaty oraz o wstrzymanie wykonania zaskarżonego orzeczenia do czasu ukończenia postępowania wywołanego wniesieniem skargi nadzwyczajnej.
Rozstrzygnięcie
W ocenie SN skarga nadzwyczajna zasługiwała na uwzględnienie, gdyż przedmiotowy nakaz zapłaty nie odpowiada prawu.
Rozpoczynając od analizy art. 89 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym oraz opisując przesłanki dopuszczalności skargi nadzwyczajnej, SN zwrócił uwagę, iż opisywana skarga jest instrumentem, który służy wyeliminowaniu z obrotu prawnego wadliwych orzeczeń, które dotyczą konkretnych, zindywidualizowanych podmiotów. Wyjątkowość wskazanego środka polega na tym, iż przedmiotowa skarga powinna dotyczyć takich orzeczeń, które są w elementarny sposób niesprawiedliwe.
Odnosząc się do przedmiotowej sprawy, SN zasygnalizował, iż Prokurator Generalny w skardze wskazał na fragmenty umowy kredytu łączącej strony, które są tożsame z abuzywnymi postanowieniami umownymi wpisanymi do rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa UOKiK.
W tym miejscu, co zasługuje na szczególną uwagę, Sąd Najwyższy wyraźnie podkreślił, iż przyczyną uchylenia zaskarżonego nakazu zapłaty nie jest jednoznaczne stwierdzenie nielegalności przedstawionych postanowień umownych, lecz brak ich zbadania w toku postępowania nakazowego przez Sądem Okręgowym. Zdaniem SN, z uzasadnienia orzeczenia wydanego w rozpatrywanej sprawie nie wynika, aby Sąd zbadał ważność i uczciwość postanowień umowy kredytu zawartej między stronami. Co więcej, biorąc pod uwagę fakt, iż jedną ze stron niniejszej sprawy był konsument, Sąd miał powinność dokonania powyższej oceny. W badanej sprawie Konsumentom nie zapewniono ochrony przed nieuczciwymi praktykami rynkowym, a tym samym doszło do działania zagrażającego ich bezpieczeństwu prawnemu.
Bezpieczeństwo prawne jednostki, w ocenie SN, związane jest z zasadą zaufania obywatela do państwa. Zasada ta wyraża się natomiast w postulacie, aby prawo nie stanowiło swoistej pułapki dla obywatela, aby mógł on przewidzieć skutki prawne swojego działania. Obywatel powinien mieć możliwość oczekiwania, aby organy państwa prawidłowo stosowały obowiązujące przepisy. Na tej podstawie Sąd Najwyższy uznał, iż wydanie nakazu zapłaty w przedmiotowej sprawie stanowiło naruszenie przepisów prawa i może zostać uznane z godzące w przedstawioną zasadę zaufania obywatela do państwa.
SN podkreślił, iż ocena abuzywności konkretnych postanowień umownych zawsze należy do zakresu kognicji sądu. Wskazaną tezę SN poparł następującymi argumentami:
- na gruncie polskiej doktryny nie buzi wątpliwości, iż sąd powinien zawsze uwzględniać bezwzględną nieważność czynności prawnych;
- specyfika postępowania nakazowego przejawiająca się w ograniczeniu dowodów, jakie są sądowi dostarczane, nie zwalnia sądów z ich badania. W ocenie SN bez badania ważności i istnienia efektu związania stron umową, działalność sądu zamiast waloru orzeczniczego miałaby charakter jedynie rejestracyjny, co groziłoby daleko idącymi nadużyciami. W sytuacji gdy sąd rozpoznający sprawę poweźmie jakiekolwiek wątpliwości, co do ważności umowy, to nie ma możliwości wydania nakazu zapłaty, a sprawę powinien skierować na rozprawę;
- zgodnie z wymaganiami prawa europejskiego, sąd ma powinność przeprowadzenia kontroli treści umów zawieranych z konsumentami, bez względu na tryb procedowania.
Wszystkie powyżej wskazane racje doprowadziły SN do konkluzji, iż wydanie nakazu zapłaty bez dokonania oceny potencjalnej abuzywności postanowień umownych stanowiło naruszenie prawa.
Podsumowanie
Analizowany wyrok SN podkreśla, jak ogromną wagę system sprawiedliwości przywiązuje do ochrony konsumentów, którzy stanowią niewątpliwie słabszą stronę stosunku prawnego wiążącego ich z przedsiębiorcą – w tym przypadku z bankiem. Sąd rozpoznając daną sprawę, niezależnie od trybu procedowania, powinien z urzędu przystąpić do zbadania potencjalnej nieuczciwości postanowień umowy łączącej strony postępowania. Jedynie takie działanie sądu, które powinno być przewidywalne dla obywatela, będzie stanowiło realizację fundamentalnej zasady demokratycznego państwa prawnego.